Mam prośba do "eksperta"? Niech się Pan skupi na komentowaniu tego co jest a nie 70% transmisji kłapie Pan o ty co było opisując każdy krok, mrugnięcie oka minę i zamysł, które JUŻ BYŁY!!!! ... 1 akcja wcześniej , 2 a czasem 5 akcji do tyłu. Nie dopuszczając do głosu komentatora któy na litość próbuje przejąć głos. I niech Pan w końcu skończy z tym niemiłosiernym czytaniem historii zawodników i zawodniczek w naszej lidze. Jest to tak mdłe że trudno to pisać.Być może ma Pan wiele zalet, czy akurat komentatorka jest jedną z nich? mam wątpliwości.Może byłby Pan strawny gdyby Pański komentarz zajmował 20-30% a 70% komentatora a jest dokładnie odwrotnie.To tak jakby ministrant stał przy ołtarzu 80% czasu mszy a ksiądz wychodził na 20% czy nie czuje Pan paradoksu?
Daj Pan trochę na luz!!!